Wielka Fatra

kwi 29, 2024

Od dłuższego czasu kołatająca się po głowie, planowana ponad pół roku, wycieczka do Wielkiej Fatry w końcu doszła do skutku! To słowackie pasmo, jest jakby południową odnogą niźnych Tatr. Topograficznie to moim zdaniem skrzyżowanie naszych Bieszczad z przestrzennością Pienin. Dużo połonin i hal, otwartych graniówek 1200 – 1600 m.n.p.m. bez wszechobecnego lasu jak w Beskidach. W kwietniu, kiedy to wyprawa miała miejsce, Wielka Fatra okazała się krainą krokusów! Trafiła nam się idealna pogoda, 4 dni słońca! Dzień w dzień ładna pogoda, z niebieskim niebem i rozgwieżdżonym nieboskłonem po zmroku. Pierwsze dwa schroniska okazały się nie mieć bieżącej wody i pryszniców. W odniesieniu do tego co znam z polskich schronisk, kuchnia skromniutka. Barowe menu, 4 dania „na krzyż” i tyle. Prąd w Chacie pod Borisovem i Utulnej Libmie, tylko wtedy jak działa fotowoltaika. Mimo tych i innych braków w „ubytowaniu”, klimat schronisk bardzo fajny. Wieczorne oświetlenie Chaty pod Borisovem lampami naftowymi – robi fajne wrażenie! Spotkaliśmy lisa, kąpaliśmy się w lodowatym górskim strumieniu, no i udało się wdrapać na Borisova na wschód słońca! Zapraszam na parę zdjęć z tej wyprawy 🙂

 

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors

Najnowsze wpisy

Archiwa